CHOSZCZNO. W sobotę na plaży miejskiej, w koncercie zatytułowanym ?Szanty nad jeziorem? zaprezentowały się zespoły Iga?cki Band i Stary Szmugler. ? To miasto ma idealne warunki do tworzenia żeglarskich klimatów. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale już w latach 70. właśnie w tym miejscu słuchaliśmy szant ? wspominał JANUSZ RUSOWIECKI, emerytowany kapitan żeglugi wielkiej.
W sobotę, na plaży miejskiej, w koncercie zatytułowanym ?Szanty nad jeziorem?, zaprezentowały się szczecińskie zespoły Iga?cki Band i Stary Szmugler. – Śpiewamy i gramy szeroko rozumianą piosenkę żeglarską, od szanty klasycznej po współczesną. Od dwóch lat wkomponowujemy się również w klimaty turystyczne, a że żeglarstwo to także turystyka, więc i ten rodzaj muzyki wpisujemy w nasze zwariowane granie i śpiewanie ? tak o zespole mówił JACEK WÓJCIKIEWICZ, założyciel i lider zespołu Iga’cki Band. Na scenie wystąpił razem z 13-letnią córką IGĄ oraz grającym na akordeonie MIROSŁAWEM BASARABEM. Całą trójkę ucieszyła informacja, że Choszczno poważnie myśli, o cyklicznej imprezie związanej z żeglarskimi tematami.
W drugiej części koncertu wystąpił Stary Szmugler, dobrze już znany, mający w swoim dorobku kilka płyt. Tu KUBA KNOBLOCH i pozostali członkowie zespołu, również bardzo sympatycznie wypowiadali się o pomyśle kontynuowania ?Szant nad jeziorem?. ? Może śmiesznie to zabrzmi, ale obecnie najlepszą imprezę o klimacie żeglarskim organizują w? Krakowie. Do Choszczna z przyjemnością wrócimy ? podsumował lider zespołu.
Wśród publiczności wypatrzyliśmy dwóch kapitanów żeglugi wielkiej. Obydwaj pochwalili się, że w ich muzycznych upodobaniach, szanty stoją na pierwszym, a JANUSZ RUSOWIECKI zdradził, że już w latach 70. na plaży miejskiej organizowano imprezy, na których dominowały piosenki żeglarskie. ? Jestem za tym, aby takie koncerty odbywały się nawet co miesiąc, chętnych do słuchania nie zabraknie ? zapewnił SZYMON NAPIERAŁA.
Tadeusz Krawiec