Choszczno. Wczoraj w południe, przy ruinach kościoła w Radaczewie Anna Bańkowska, członek Zarządu Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie oraz proboszcz z Piasecznika, ks. dr Stanisław Sas Ilnicki podpisali umowę na dofinansowanie wykonania dokumentacji budowlano-konserwatorskiej kościoła w Radaczewie, a właściwie jego ruin. – Jest duża szansa, że zostanie odbudowany ? wierzy w to przedsięwzięcie sołtys Andrzej Szysz.
Zlokalizowane w północo-wschodniej części wsi ruiny są pozostałością kościoła wzniesionego w połowie XVI wieku. Z informacji zasięgniętych u konserwatora zabytków wiemy, że zbudowany został z kamienia, pierwotnie miał wieżę drewnianą, a następnie murowaną.
W XVIII wieku rodzina Blankensee zadbała o jego bardzo bogate wyposażenie ? m.in. ołtarz ambonowy, empory i ławy, epitafia, kielich i świeczniki. Pewne jest też to, że jego dach i wieża zniszczone zostały podczas działań wojennych prowadzonych w lutym 1945 roku. Mieszkańcy Radaczewa twierdzą, że za czasów pegeerowskich przygotowano drewno na jego odbudowę. Niestety czasy się zmieniały, PGR upadł, ówczesny proboszcz nie otrzymał stosownego zezwolenia, a potem?, potem drewno rozkradziono. W latach 90. poprzedniego wieku zdewastowano też przyległy do niego cmentarz, a resztę zniszczenia dokonał czas.
Przejeżdżając obok ruin, nie sposób ich przegapić, bo wręcz przyciągają swoją nieco tajemniczym wyglądem. Obecny proboszcz z Piasecznika, ks. dr Stanisław Sas Ilnicki twierdzi, że już za jego czasów zbierało się tu po kilkudziesięciu mieszkańców, by uporządkować teren wokół całego obiektu. Wycinano też drzewa, które rosły wewnątrz. Nikt już nie wierzył, że można byłoby znaleźć środki na jego odbudowę, aż w końcu wziął się za to sołtys Andrzej Szysz. ? Dwa lata chodziłem, ale wychodziłem ? mówił wczoraj, ciesząc się z faktu, że Urząd Marszałkowski w Szczecinie przyznał parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Piaseczniku dotację. Konkretnie jest to 20 tys. zł, za które wykonana zostanie dokumentacja budowlano ? konserwatorska, a dokładniej szczegółowy zakres prac konserwatorskich, także inwentaryzacja architektoniczno-budowlana oraz badania geotechniczne oraz ekspertyzy i opnie techniczne murów i fundamentów.
W imieniu fundatora, umowę podpisała Anna Bańkowska, członek Zarządu Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie, a parafii wspomniany wyżej, ks. S. Sas Ilnicki. Obecni przy tym byli również radny sejmiku zachodniopomorskiego Łukasz Młynarczyk, członek rady parafialnej Józef Leśniański, no i główny sprawca tego zamieszania, czyli A. Szysz. Jak nam powiedział, zdaje sobie sprawę z tego, że od podpisania umowy do otwarcia kościoła droga daleka, ale to właśnie on najbardziej wierzy, że uda się zrealizować to przedsięwzięcie. ? Starsi mieszkańcy twierdzą, że nie doczekają tej chwili, ale ja jestem dobrej myśli ? mówił.
To właśnie on zadbał też o sprzątnięcie terenu wokół ruin, tak że już tam jest co oglądać. Na koniec A. Bańkowska pogratulowała sołtysowi i zapewniła, że wspólnie z Ł. Młynarczykiem wesprą jego działania.
Tadeusz Krawiec