Starościna Justyna Andryszczak zaprasza na Dożynki Archidiecezjalne

CHOSZCZNO. Starościną tegorocznych Dożynek Diecezjalnych będzie Justyna Andryszczak. Oceniając tegoroczne plony, stwierdziła, że nie można narzekać. Rozmawialiśmy z nią w Smoleniu, gdzie wspólnie z koleżankami z tutejszego Koła Gospodyń Wiejskich wyplatała dożynkowy wieniec.

        Justyna Andryszczak jest rodowitą choszcznianką, i jak z uśmiechem dodaje: – Męża znalazłam sobie w Raduniu. Tam też gospodarzymy na ziemiach przekazanych przez rodziców, mieszkamy natomiast w Smoleniu, gdzie również wychowujemy dwie córki.

          Pani Justyna jest nieco zaskoczona faktem, że w tym roku, to właśnie ją powierzono funkcję dożynkowej starościny. Dobrze wie, że to przede wszystkich sprawka koleżanek z Koła Gospodyń Wiejskich w Smoleniu, z którymi od kilku lat współpracuje. – Podejmujemy się równych wyzwań, a to będzie jedna z naszych wizytówek – wskazała na nieukończony jeszcze wieniec. Zapytana o tegoroczne plony, zdecydowanie podkreśliła, że nie można narzekać. – W tym roku uprawialiśmy przede wszystkim pszenżyto, żyto, owies, do zebrania pozostały jeszcze ziemniaki, ale najwięcej, bo ponad sześć hektarów obsialiśmy grochu – wyliczała rodzaje upraw. Mówiąc o pracy na roli zaznaczyła, że to głównie zajęcie męża, natomiast sama spełnia się zawodowo, i tu podkreśla, że akurat tu główną rolę pełnią jej zdolności manualne. – Przede wszystkim zawsze garnę się do wyplatania wszelkiego rodzaju wianków. Lubię też tworzyć szeroko rozumiane ślubne dekoracje. To właśnie na tej niwie, spełniam się w mojej pracy. A co porabiam w wolnych chwilach? Nie mam ich za dużo, ale jak już się trafią, to wypełniam je czytaniem książek. Generalnie, to lubię spędzać czas aktywnie, a najlepiej w górach, które wręcz kocham – dodała. Podsumowując, zdecydowanie podkreśliła, że jej debiut w roli starościny, już trochę ją tremuje, ale zdaje sobie sprawę, że to wielkie wyróżnienie, więc musi stanąć na wysokości zdania. Podczas dożynek zaprasza do podziwiania wieńców, odwiedzania wszystkich stoisk i posmakowania potraw przygotowanych przez KGW ze Smolenia.

(tk, kk)