CHOSZCZNO. Pani DANIELA pochodzi z Kalisza Wielkopolskiego. JAN, jej małżonek z niedalekich Drawin. Ona była konduktorką, on maszynistą, więc nikogo nie dziwi informacja, że poznali się w pociągu. Dziś TEJCHMANOWIE wspominają, że wydarzyło się to dokładnie 52 lata temu, na trasie Krzyż – Choszczno, a opowiedzieli nam o tym, na chwilę przed odebraniem Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie
DANIELA TEJCHMAN, wzięta dziś malarka, członkini Klubu Plastyka Impresja, do Choszczna przyjechała z Kalisza Wielkopolskiego. Będąc konduktorką poznała przyszłego męża JANA, który mieszkał wówczas w Drawinach, a pracował na PKP jako maszynista. – Woziłem ją pociągiem relacji Krzyż – Choszczno. Prawie dwa lata, aż w końcu zdecydowaliśmy, że nadszedł już czas, aby wspólnie iść życiową drogą – wspominał jubilat. Dodał, że ślub wzięli w Drawinach, dokładnie w kościele, który także on budował.

Tadeusz Krawiec
Sprawdź nasze profile w socjalmediach