CHOSZCZNO. W minioną sobotę Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie odebrali również państwo CZESŁAWA i JAN ARCZYŃSCY. W 50. rocznicę ślubu opowiedzieli o kluczowych momentach wspólnego życia, a przede wszystkim o 15 maja 1967 roku, czyli dniu, w którym się poznali.
W sobotę w Urzędzie Stanu Cywilnego, pan JAN ARCZYŃSKI tak oto wspominał chwilę, w które poznał przyszłą małżonkę. ? To był zupełny przypadek. Szczeciński internat, w którym mieszkałem, zajęli kolarze jadący w Wyścigu Pokoju. Pojechałem więc do kolegi, który mieszkał w Suchaniu. W chwilę po zapoznaniu wybraliśmy się na konwalie do lasu ? wspominał datę 15 maja 1967 roku. Trudno w to uwierzyć, ale dziś pamięta nawet to, jakiego koloru bluzkę nosiła wówczas na sobie. Rok później wzięli ślub w Suchaniu. Do Choszczna sprowadzili się dużo później, i jak zgodnie stwierdzają, ani przez chwile nie żałowali tego kroku. ? W Suchaniu mieliśmy dom i dzisiaj nie wyobrażam sobie, jak byśmy sobie radzili z jego utrzymanie. Tu mamy przytulne mieszkano, zaraz obok działkę z altanką, nie zamieniłabym tego miejsca za żadne skarby ? podkreśliła pani CZESŁAWA ARCZYŃSKA. Dodała, że przez wiele lat zatrudniona była w Powiatowym Urzędzie Pracy, natomiast małżonek przez ponad 13 lat szefował w choszczeńskiej masarni.
Razem wychowali czworo dzieci, chwalą się dziesiątką wnuków i czwórką prawnuków. Dzisiaj swój wolny czas najchętniej spędzają tak, jak sobie wymarzyli, czyli na działce. Podsumowując minione 50 lat zgodnie stwierdzili, że swoje małżeństwo zbudowali na zaufaniu i wzajemnym wybaczaniu. Na przyszłość, życzą sobie kolejnych jubileuszy doczekanych w zdrowiu. Właśnie zdrowia życzył im burmistrz ROBERT ADAMCZYK, który odznaczył ich Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskiego. Przyjął też od nich odnowione przyrzeczenie małżeńskie.
Tadeusz Krawiec
Sprawdź nasze profile w socjalmediach