CHOSZCZNO. W Polsce po raz ósmy, w Choszcznie po raz trzeci zorganizowany został Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych ?Tropem Wilczym?. W sumie do mety dobiegło 175 zawodników, a w tym aż 73 z naszej gminy. W biegu głównym (5 km), wśród kobiet wygrała KATARZYNA FIEŃKO z Pełczyc, natomiast w męskiej stawce triumfował choszcznianin MATEUSZ LEŚNIAK.
Stowarzyszenie ?Aktywne Choszczno? już po raz trzeci podjęło się zorganizowania choszczeńskiej odsłony Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych ?Tropem Wilczym?. ? Dla nas to przede wszystkim dobra forma promocji biegania, ale także świetny sposób na pokazanie, że w naszym mieście jest klimat do organizowania takich imprez. W pierwszej edycji bieg ukończyło 93 biegaczy, w ubiegłorocznej było ich 143, a w tym roku linię mety przekroczyło 175 i właśnie te cyfry są najlepszym dowodem na to, że choszczeńskie biegi mają już swoją renomę ? mówił KAMIL DZIETCZYK. Godnym podkreślenia jest fakt, że z każdym sezonem rośnie też liczba choszcznian, chętnych do udziału w tej imprezie. My w tej stawce wypatrzyliśmy m.in. czteroosobowe rodziny POKORNIECKICH i ŻABKO (na zdjęciu poniżej), a przede wszystkim bardzo liczną, hałaśliwą i uśmiechniętą ekipę reprezentującą Piekarnię Maxan.
W tym roku, biegacze mieli do wyboru dwa dystanse, a trasa nie była wcale łatwa, ponieważ prowadziła po Miejskiej Górze. Dokładnie w południe wystartowali uczestnicy biegu na dystansie 1963 metry i tu w męskiej stawce bezkonkurencyjnym okazał się DAWID KALINOWSKI z Żukowa. Drugie miejsce zajął SZYMON TOMCZYK, a trzecie JULIAN POKORNIECKI (obydwaj Choszczna). Wśród kobiet podium w komplecie opanowały choszcznianki: pierwsza WIKTORIA SZOTT, druga ZOFIA POKORNIECKA i trzecia MAJA GAIK. W tej rywalizacji duże brawa należą się wszystkim uczestnikom, ponieważ dokładnie w chwili startu zaczął padać deszcz i wiać zimny, huraganowy wiatr, który przemoczył wszystkich do suchej nitki.
Organizatorzy nagrodzili też drużyny, w tym najliczniejszą i najbardziej widoczną na trasie ekipę Piekarni Maxan. Radości z ukończenia biegu nie krył również choszcznianin PATRYK DĄBROWSKI, który jako jedyny, cała trasę pokonał na wózku. ? Niektóre podjazdy były bardzo trudnie, ale jak widać dałem radę ? pochwalił się, że nad swoją formą, codziennie pracuje w siłowni.
Tadeusz Krawiec