CHOSZCZNO. 17 lutego 2021 roku zmarł Jerzy Białach, jeden z najbardziej znanych malarzy ziemi choszczeńskiej.
W środowisku choszczeńskich twórców, nie można było przegapić jego obrazów, grafik, płaskorzeźb i drzeworytów, natomiast zwykli zjadacze chleba zapamiętają go, jako starszego pana w kapeluszu, siedzącego wśród obrazów rozstawionych na trawniku, przy ulicy Wolności w Choszcznie. Choć urodził się na Kujawach, to jednak większość swojego dorosłego życia związał z naszym miastem, tu też w 1976 roku zadebiutował pierwszą wystawą autorską. – Od lat dziecięcych dużo rysowałem, początkowo ołówkiem, kredką, potem przyszła kolej na akwarele. Tak zwyczajnie lubiłem to i traktowałem jak dobrą zabawę. Malarstwem olejnym zająłem się dopiero w latach 70. Co ważne, wtedy też założyliśmy Klub Plastyka ?Impresja?, w którym przez wiele lat byłem prezesem? Nie obca była mi też sztuka użytkowa, wykonywałem m.in. biżuterię, witraże, pudełka na
nici, a nawet stoliki i taborety. Był też taki czas, kiedy moje płaskorzeźby i drzeworyty, co roku zdobywały jakieś nagrody – opowiadał na własnym benefisie, który zorganizowano mu w 2016 roku z okazji 55-lecia twórczości. Tam też podkreślił, że jego dzieła zawsze były realistyczne, a uwieczniał na nich przede wszystkim konie, ludzi, pejzaże, pałace i wiejskie chaty. Zapewniał, że nigdy dokładnie nie policzył, ale przypuszczał, że namalował ponad dwa tysiące obrazów. Widywaliśmy je na wystawach autorskich i zbiorowych w Choszcznie, w regionie, także w Niemczech, Holandii i na Ukrainie. Wiele z nich wisi w naszych domach, zakładach pracy, szkołach i placówkach kultury. Te ostatnie przyjmowały go pod swój dach głównie po to, aby przekazywał dzieciom i młodzieży, jak należy stawiać pierwsze kroki w sztuce rysunku i malarstwa. Jego obrazy, drzeworyty i grafiki były wielokrotnie wyróżnianie na konkursach regionalnych i ogólnopolskich, a na ostatnim benefisie (tym z okazji 55-lecia twórczości) nazwano go animatorem życia kulturalnego ziemi choszczeńskiej. Wtedy też odebrał najważniejsze z wielu otrzymanych odznaczeń, czyli Srebrny Krzyż Zasługi. W swoim artystycznym życiu, wielokrotnie brał udział w plenerach malarskich, ale jak podkreślał, najczęściej tworzył w domu. Lubił też wystawiać swoje obrazy na choszczeńskich ulicach. ? Najcenniejszy jest bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem. Z jednym pogadasz o pogodzie, drugi udaje, że chce kupić mój obraz, a kolejny po prostu się przywita ? opowiadał z uśmiechem. Podkreślał, że jego ulubionym miejscem był kamienny murek, leżący przy ulicy Wolności (tam gdzie dziś stoi neon I?CHOSZCZNO).
Jerzy Białach zmarł 17 lutego 2021 roku, w kwietniu skończyłby 85 lat. 22 lutego Jego prochy, złożone zostaną do grobu na Cmentarzu Komunalnym w Choszcznie.
Tadeusz Krawiec