Pomagajmy z głową

CHOSZCZNO. W pierwszym transporcie zawieźliśmy do punktu przeładunkowego w Leżajsku, przede wszystkim żywność i leki. Potem w Bieszczadach, a dokładniej na przejściu granicznym w Krościenku, już jako wolontariusze, razem z Caritasem przyjmowaliśmy uchodźców.